Witajcie!
Po dość długiej przerwie wracam do Was z nowym wpisem o Górach Sowich. Ps. W czasie wakacji mogliście mnie często słyszeć w Radiowej Czwórce, gdzie opowiadałem o ciekawych miejscach w Polsce. Poniżej link do audycji o Górach Sowich (około 40 minuty) TUTAJ
Zanim przejdziemy do do wpisu zachęcam Was do udziału w konferencji Turysta 2020. Konferencja jest organizowana przez Wielkopolską Organizacje Turystyczną. Mam okazje być w niej prelegentem. Mam nadzieje, że zobaczymy się 06.10.2020. Link do konferencji TUTAJ.
Do wyjazdu w Góry Sowie zainspirował mnie serial ZNAKI. Jeśli nie oglądaliście to zachęcam do obejrzenia!
Jak dojechać?
Z Poznania kierujemy się z trasą s5 do Wrocławia następnie w zależności od tego do jakiej miejscowości jedziemy możemy jechać w Kierunku Wałbrzycha lub kierunku Kłodzka. Nawigacja Google przychodzi z pomocą.
Walim
Moją przygodę z Górami Sowimi zacząłem od Walimia bardzo urokliwej wsi znajdującej się w powiecie Wałbrzyskim. Przez całą miejscowość przepływa górski strumyk. W samym Walimiu mamy piękne widoki, zabytkowy kościół, liczne szlaki piesze i rowerowe. Największą atrakcją jest SZTOLNIA WALIMSKA będąca częścią kompleksu rzeczka. Jest to miejsce od którego powinniśmy zacząć przygodę po górach Sowich.
Kompleks Riese
Góry Sowie są owiane różnymi tajemnicami. Największe tajemnice powstały za sprawą III Rzeszy i samego Adolfa Hitlera. Od 1943 roku w rejonie Gór Sowich Niemcy prowadzili zakrojone na szeroką skalę i z ogromnym rozmachem prace budowlane pod wspólnym kryptonimem „Riese” (Olbrzym). Budowa nie została nigdy ukończona, pozostawiając po sobie szereg niedokończonych podziemnych kompleksów.W czasie II wojny światowej w północno-zachodniej części Gór Sowich oraz w okolicach Zamku Książ na Pogórzu Wałbrzyskim, rozpoczęto prace górnicze i budowlane na niespotykaną dotąd skalę. Budowę kompleksów: „Rzeczka”, „Jawornik”, „Włodarz”, „Osówka”, „Soboń”, „Gontowa” i „Książ” rozpoczęto w 1943 roku, chociaż prace projektowe mogły być prowadzone już wcześniej. Na początku budowy generalnym wykonawcą była specjalnie utworzona w tym celu spółka Wspólnota Przemysłowa Śląsk z generalną dyrekcją w Jedlinie-Zdroju (12 km od Walimia). Zanim przystąpiono do prac górniczych, rozpoczęto prace przygotowawcze związane z przygotowaniem terenu i infrastruktury pod budowę kompleksu.Na początku budowa kompleksu „Riese” była prowadzona siłami pracowników przymusowych i jeńców wojennych. W tym celu w Walimiu w zakładach lniarskich Websky, Hartmann & Wiesen utworzono zbiorczy obóz tzw. Arbeitsgemeinschaft. Od kwietnia 1944 roku nadzór nad projektem przejęła Organizacja Todt, nadając mu kryptonim „Olbrzym” („Riese”). Siedzibę OT umieszczono w Jedlinie-Zdroju, a dostawcą dodatkowej siły roboczej stał się wówczas obóz koncentracyjny Gross-Rosen z Rogoźnicy. Dla potrzeb budowy w Górach Sowich i na Zamku Książ utworzono obozy pracy tzw. Arbeitslager o nazwie „Riese”, które podporządkowane były obozowi Gross-Rosen. Powstało co najmniej 12 tego typu podobozów.
Ceny biletów zaczynają się od 18 zł ulgowy i 22 zł normalny. W kolejnych miejscach kompleksu Riese po okazaniu bilety dostajemy rabat. Tutaj więcej informacji!
Zajazd Hubert
W górach Sowich jest wiele miejsc w których możemy spędzić noc. Ja wybrałem zajazd Hubert, którego historia sięga, aż 1811 roku. Miejsce bardzo klimatyczne ze świetną obsługą i bardzo sympatycznymi właścicielami. W zajeździe znajduję się restauracja w której serwowane są produkty z własnego ogródka do tego dania z dziczyzny. Polecam pierogi są fenomenalne. Śniadania w zajeździe są obfite i bazują na produktach z własnej spiżarni. Zajazd Hubert to miejsce do którego będę obowiązkowo wracał.
Ceny: Noclegi: 50 zł osoba i 20 zł śniadanie warto! Restauracja od 10 zł.
Wielka Sowa
Będąc w górach obowiązkowo trzeba wejść na szczyt. Wybrałem się na Wielką Sowę (1015 m n.p.m) Szlakiem żółtym z Walimia. Dawno nie chodziłem po górach więc zdobycie szczytu nie było wcale takie łatwe ale zajęło mniej więcej 1.5 godziny. (obowiązkowo dobre buty ponieważ ścieżka bywa czasem strona i bardzo kamienista)
Idąc na Wielką Sowę mijamy niższy szczyt mała Sowa.
Na samej górze widzimy liczne ławeczki, stragan kapliczkę oraz wierzę widokową na którą należy wejść, aby zobaczyć panoramę. Przy bezchmurnym niebie widok musi być piękny niestety nie miałem szczęścia. Pełne zachmurzenie zmniejszyło mi widoczność.
Wejście na wieże widokową od 4zł/os.
Twierdza Srebrna Góra
Przyrządzając do twierdzy sam nie wiedziałem czego oczekiwać. Na początku miałem ochotę na zwiedzanie twierdzy w nocy ale dowiedziałem się, że w tym czasie odbywa się festiwal więc było to bardzo fajne rozwiązanie. Przy twierdzy znajduję się sporo miejsc parkingowych płatnych i bezpłatnych. Jak już zostawimy samochód na parkingu musimy wejść na górę spacer trwa około 15 minut. Trasa asfaltowa więc rodziny z dziećmi dadzą bez problemu rade.Twierdza Srebrna Góra to jedno z nielicznych miejsc w Europie oraz unikatowe miejsce w Polsce. Architektura, położenie oraz walory wizualne są nie do opisania.
Sama twierdza jest zagospodarowana w przyjemny sposób dla zwiedzających. Przewodnicy są przyjaźni i bardzo sympatyczni. O twierdzy i jej historii przeczytacie więcej TUTAJ. Podczas mojego pobytu w Twierdzy odbywał się festiwal piwa i sera. Impreza bardzo klimatyczna z muzyką na żywo fajnym jedzeniem i pysznym piwem.
Ale to nie wszystko udało mi się trafić na dwa rewelacyjne zjawiska.
1. Tęcza z panoramą na Srebrną Górę.
2. Zachód słońca widziany z twierdzy zrobił mi cały wieczór.
Jeśli jedziecie w Góry Sowie to twierdza jest obowiązkowym miejscem do odwiedzenia.
Bilety zaczynają się od 14 zł os ulgowy i 21 zł normalny oczywiście cena biletów zależy od tego czy jesteśmy w większym gronie czy mamy kartę dużej rodziny itp.
Link do strony www TUTAJ
Muchołapka
Kto nie słyszał historii i legend o Muchołapce?Jak wcześniej wspominałem Góry Sowie owiane są wieloma tajemnicami. Jedną z nich jest tajemnicza budowla Muchołapka betonowy silos,Nie są znane powody jej powstania, dlatego też powstają niekiedy fantastyczne teorie o lądowisku dla pojazdów kosmicznych. Najprawdopodobniej budowla to chłodnia kominowa, służąca dla pobliskiej kopalni i elektrowni. Budowla jest atrakcją przyciągającą turystów, nic zatem dziwnego, że w jej pobliżu powstało niewielkie muzeum Molke III, wprowadzające w czasy, gdy powstawał kompleks „Riese”. Można w nim zobaczyć pojazdy mechaniczne i maszyny budowlane pochodzące z epoki. Co ciekawe, w trakcie zwiedzania można również skorzystać, za dodatkową opłatą, z kilku atrakcji, między innymi obsługując działko przeciwlotnicze lub sprawdzić się w noszeniu skrzyń z amunicją.
Kamieniołom Świerki
Atrakcja dla wszystkich fanów serialu Znaki czyli Kamieniołom Świerki w serialu przedstawiony jako jeden z najważniejszych motywów produkcji. Wszystkie miejsca o których pisze są łatwo dostępne i mapy Google prowadzą nas bez najmniejszego problemu. Przed kamieniołomem znajduję się zatoczka przy której możemy bezproblemowo zaparkować.
Musimy przejść przez szlaban i około 200m widzimy przepiękny widok. Kamieniołom melafiru był jednym z największych w Sudetach od 2012 jest nieaktywny. Kamieniołom to ciekawy rarytas dla turystów i fotografów piękna błękitna woda w otulinie marsjańskich skał.
Dodatkowo z pobliskich górek rozciąga się bajeczny widok. Szczerze? Gdy bym wiedział, że tak to będzie wyglądało zabrał bym ze sobą koc, kilka produktów spożywczych i spędził bym tam kilka godzin.
Zamek Grodno
Zamek Grodno znajduję się w Górach Wałbrzyskich i potocznie jest nazywany zamkiem w chmurach. Znajduje się w Zagórzu Śląskim. Co ciekawe w zamku możemy bez problemu zarezerwować nocleg. Osoby z nocujące mogą zaparkować samochód przy podzamczu. Jeśli jednak nie macie zamiaru spać to samochód możecie zostawić na pobliskich parkingach.
Wejście na zamek nie zajmie Wam więcej niż 10 minut. Po wejściu widzimy liczne stragany. Ja osobiście polecam ten z miodem pitnym (świetna degustacje) jeśli zgłodniejemy możemy posilić się w karczmie. Oczywiście zamek można bez problemu zwiedzić i posłuchać o jego historii, która sięga do czasów Piastów Śląskich, poprzez Koronę Czeską, Święte Cesarstwo Rzymskie, Królestwo Prus, skończywszy na okresie II wojny światowej i pierwszych lat powojennych. Zachęcam się do udania na polane widokową.
Bilety zaczynają się od 19zł ulgowy i 24zł normalny.
Więcej informacji o zamku TUTAJ.
Niedaleko zamku Grodno znajduję się jezioro Bystrzyckie razem z ogromną tamą. Jest to miejsce godne uwagi tym bardziej, że całe możemy objechać samochodem.
Zamek Sarny
Wyjeżdżając musiałem zahaczyć o miejsce, które od dawna obserwuje i patrzę jak się zmienia. W miejscowości Ścinawka Górna znajduje się Zamek Sarny, którego historia sięga XVI wieku. Sarny to chyba jeden z najpiękniejszych zabytków na dolnym Śląsku. Cieszę się, że wreszcie jest rewitalizowany.
Będąc w Sarnach możemy zajrzeć w każde miejsce. Widzimy jak prace postępują oprócz pięknych sal, korytarzy i niesamowitych widoków jest miejsce, które zapiera dech w piersiach. Kaplica Św. Jana Nepomucena w której znajdziecie Iluzjonistyczne malowidła w oknach, niesamowity ołtarz i sklepienie.
Na terenie zamku znajdziecie piękny park oraz klimatyczna kawiarnia, gdzie możecie zjeść pyszne ciacho i wypijecie dobrą kawę.
Wejście na teren zamku jest bezpłatne ale zachęcam do zostawienia chociażby 5 złotych, które pomogą w przywróceniu dawnej świetlistości.
Ps. Kilka dni temu do użytku został oddany budynek kompozytorów w którym możecie wykupić nocleg.Więcej informacji o Zamku Sarny znajdziecie TUTAJ.
Pewnie zastawiacie się czy w Góry Sowie można pojechać na weekend? Zdecydowanie tak będzie to fantastyczny wypad z dala od zgiełku miast, ogromnej ilości turystów. Góry Sowie zaskakują swoją tajemniczością i robią na każdym kroku niesamowite wrażenie. Szczególnie, gdy prowadzicie rozmowy i słuchacie historii rodowitych mieszkańców. Całej pikanterii dodaje serial ZNAKI, który stawia Góry Sowie w niesamowitej aurze. Z Czystym sumieniem mogę Wam polecić taki wypad!